niedziela, 12 marca 2017

Zamaszyście Wystylizowana: Zawsze chciałam chodzić do koledżu.

->Nie da się od-obejrzeć tych wszystkich filmów, które obejrzałam jako nastolatka.
->Nie wyprę z głowy tych wszystkich przystojnych Panów w kurtkach bejsbolówkach.
->Nie zapomnę kreacji głupiutkich blondynek-czirliderek dumnie dzierżących kurtkę swojego chłopaka, kapitana drużyny.


 
kurtka - CroppTown



Dzisiaj połamię wszelkie stereotypy. Oto dziewczyna z Polski. Kurtki nie pożyczyła od żadnego pół-główka. A jej blond kłaki wcale nie świadczą o zachwianej inteligencji. 



koszula - Bershka


Zawsze chciałam chodzić do koledżu! 

Najlepiej gdzieś w Los Angeles, gdzie lato przeplata się z zimą słonecznym splotem. 




top - Bershka
czapka - New Era


Siedząc na zielonej murawie boiska szkolnego zastanawiać się nad przedmiotami fakultatywnymi i radością życia. Niestety nie było mi to dane. Jak już Wam wspominałam, postanowiłam w tym roku sukcesywnie realizować marzenia. Oto jedno z nich - odfajkowane!




spodnie - Sinsay

Przez moment wcieliłam się w rolę czirliderki. Trochę mi z niej zostało, bo dalej ostro kibicuję.

 A komu?


Każdemu z Was! Żebyście nigdy nie przegrywali w żadnym meczu barażowym Waszego życia Żebyście nigdy nie zapominali kim jesteście i jak bardzo jesteście wartościowi.Że każde marzenie da się spełnić. A jak się nie da- to da się otrzeć chociaż o jego koniuszek.


Moi znajomi kiedyś towarzyszyli mi na jamie tanecznym. Startowałam wtedy po latach, jak ja to mówię, "emerytury tanecznej". Stresowałam się jak diabli, więc przyszli mnie wspierać. Kochani. No, ale do czego dążę - pół żartem pół serio, nazwali siebie "Zamaszystorsami". Pozwólcie, że nazwę tak każdego z Was - mojego czytelnika.
No... to:


GO ZAMASZYSTORS! 



Jak podobała Wam się ta stylizacja, to nie krępujcie się poinformować mnie o tym w komentarzach!

Zamaszystego wieczoru, Kochani!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz